Następnego dnia rano praca ruszyła pełną parą.... Panowie z szybkością błyskawicy zbijali szalunki, wiązali zbrojenia.... i tak przez 2 dni ( 5 i 6 marca) na 6 marca już na 17.00 byliśmy umówieni z inspektorem nadzoru , bo o 9.00 rano następnego dnia miał przyjechać beton.
Jak na razie zakupione zostało:
6m3 drewna ( ale już wiemy że trzeba będzie jeszcze sporo dokupić)
stal: 250 kg Φ 6 - gładki
770 kg Φ 12 żebrowany
195 kg Φ 16 żebrowany
drut wiązałkowy 25 kg.
Pojawiałam się i znikałam na placu budowy,żeby robić zdjęcia, chociaż miałam to dość utrudnione, bo nasza najmłodsza córcia leżała w szpitalu pod kroplówką i tylko łaskawość starszego syna lub czasami męża ( jak miał czas) pozwalała mi wyskoczyć na chwilkę.
Poniżej zdjęcia z tych 2 dni:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz